Kreatywny przepis na „zepsutą

Wprowadzenie
Nie dajcie się zmylić tytułowi! “Zepsuta wołowina” to żartobliwy sposób na nazwanie tego dania, które swoim aromatem i głębią smaku przenosi nas w świat kulinarnych eksperymentów. Chodzi tutaj o wykorzystanie naturalnego procesu marynowania i kontrolowanej fermentacji, by wydobyć z mięsa intensywny, lekko pikantny smak, który na myśl przywodzi kuchnię azjatycką lub skandynawską. To przepis dla odważnych i ciekawych nietypowych doznań smakowych – mięso, które przełamuje rutynę.

Składniki
Podstawowe:
500 g dobrej jakości wołowiny (np. polędwica lub antrykot)
2 łyżki soli morskiej
1 łyżka cukru trzcinowego
2 ząbki czosnku (drobno posiekane)
1 łyżeczka pieprzu czarnego (świeżo mielonego)
1 łyżeczka przypraw korzennych (np. gałka muszkatołowa, cynamon)
Marynata:
100 ml sosu sojowego
50 ml octu jabłkowego
1 łyżeczka startego imbiru
1 łyżka miodu
1 łyżeczka oleju sezamowego
Opcjonalne dodatki:
Świeża kolendra lub natka pietruszki
Chili w płatkach lub w proszku
Sposób przyrządzenia
Przygotowanie mięsa:
Dokładnie oczyść mięso z błon i tłuszczu. Pokrój na cienkie plastry (ok. 1 cm grubości).

Sucha marynata:
W misce wymieszaj sól, cukier, pieprz oraz przyprawy korzenne. Wmasuj mieszankę w plastry wołowiny, aby dokładnie pokryły całe mięso. Pozostaw w chłodnym miejscu na 12 godzin (najlepiej w lodówce).

Mokra marynata: